Aktualizacja 11 lutego 2024 przez Simple-English
Czy poznawanie angielskiego wymaga dobrej pamięci? Ludzie mają ogólnie tendencję do zapominania i widzimy to po sobie kiedy zdarza nam się coś zapomnieć. Jest to też zbadany dobrze proces – proces zapominania. Czasami potrzebny, żeby ruszyć dalej… ale czasem zbędny, kiedy poznajemy np. angielski. Istotnym procesem pamiętania jest przypominanie sobie. Jeżeli coś zapamiętaliśmy i chcemy to zapamiętać na dłużej, to należy tę daną treść przypominać sobie wiele razy i to w dłuższym okresie czasu. Najlepszym sposobem przypominania sobie jest cykliczne powracanie do zapamiętanej rzeczy przez czytanie, słuchanie i używanie nowej wiedzy.
Aby poprawić ten proces, badania mówią o pewnych działaniach, które w naszym codziennym życiu mogą wydawać się takimi, które nie mają bezpośredniego wpływu na pamięć. Ale mają istotny wpływ. Pomimo tego, że w książce piszę tylko krótko o ograniczeniu cukru, bo to książka głównie o mojej drodze do angielskiego i najlepszych, sprawdzonych sposobach dla Ciebie na jego opanowanie. To chcę tutaj powiedzieć, że cukier ma szeroki (niestety niekorzystny) wpływ na naszą pamięć. Warto przyjrzeć się innym działaniom, które możemy wdrożyć, aby mieć jeszcze lepszą pamięć na lata.
Zobacz 5 z nich:
1. Wykazano, że regularne ćwiczenia fizyczne poprawiają pamięć i funkcje poznawcze.
Regularne ćwiczenia to lepsza pamięć, ale też lepsze funkcjonowanie organizmu. Jeżeli nigdy nie ćwiczyłeś albo zapomniałeś o czymś takim, jak ćwiczenia, to zacznij łagodnie. Od kroków. 4000 kroków dziennie to minimum, które powinieneś_aś wdrożyć w rutynę dnia codziennego. Wybieraj schody zamiast windy, przejdź się po posiłku. Jeżeli to wdrożysz to warto przejść na wyższy poziom i zacząć jak ja parę lat temu. Przebiegnięcie kilometra było dla mnie nie lada wyczynem. Ale dodawałem kolejne kilometry na treningach, co doprowadziło mnie do przebiegnięcia już trzy razy (trzy lata pod rząd) 10. km w biegu ul. Piotrkowskiej w Łodzi. Pamiętaj o witaminie D, K, C i magnezie, który dba też o cały układ kostny. Przed zabraniem się za zmiany w codziennej rutynie i większym wysiłek skonsultuj się ze specjalistą/lekarzem, który na pewno podpowie odpowiednie ćwiczenia i suplementację, kiedy jesteś jeszcze na początku drogi. Badania dowodzą, że ćwiczenia pomagają nie tylko utrzymać dobrą kondycję, ale też przyczyniają się do lepszego ogólnego zdrowia. Podczas ćwiczeń uruchamiają się procesy, które wspomagają organizm na drodze do pozostania w zdrowiu długie lata.
2. Sen
Jako nocny marek, lubię przesiadywać do późna, co odbija się na porannym wstawaniu. Jeżeli możesz, podaruj sobie 8 godzin snu na dobę. Sen potrzebny jest na regenerację całego ciała i umysłu po całym dniu. Ważne są też drzemki w ciągu dnia 10 – 15 minut. Jeżeli wydaje ci się, że po takiej krótkiej drzemce poczujesz się gorzej, to taki efekt będzie chwilowy i zaraz wejdziesz na obroty. Jak mówią badania odpowiednia ilość snu jest niezbędna do konsolidacji pamięci i przywoływania z niej rzeczy, które wcześniej zapamiętywaliśmy.
3. Dieta
Cukier – jak najmniej – bez podjadania pomiędzy posiłkami, bo to powoduje skoki insuliny, które jak twierdzą badacze, nie są dobre dla organizmu. Deser po obiedzie jest dość pozytywną opcją, bo nie ma nagłego skoku insuliny. A co na obiad? Przede wszystkim mniej mięsa. To trudne, ale osobiście widzę, że kiedy zmniejszyłem ilość mięsa pod różnymi postaciami, czuję się lepiej. Mięso wołowe i drobiowe częściej zastępuję rybami i wegańskimi zamiennikami mięsa bogatymi w np. białko grochu (soi mówię: nie). Przeciętny Polak zjada 80 kg mięsa rocznie i to nie jest głównie mięso najwyższej jakości. To stanowi 1,5 kg tygodniowo! To głównie mięso z konserwantami, uzyskiwane z faszerowanych anybiotykami, zestresowanych zwierząt. Zielone warzywa, kapusta kiszona, oliwa z oliwek (też do smażenia), owoce w mniejszych ilościach, bo to też cukier/fruktoza, ale niedojrzałe banany już bardziej za dr Tadeuszem Oleszczukiem. Mniejsza ilość pszenicy (np. w postaci makaronów), która to pszenica od pradawnych czasów stała się poligonem doświadczalnym i to, co z niej dzisiaj mamy jest trudne do strawienia. Chleb żytni na zakwasie lub pszenica orkisz, przy której nikt tak bardzo już nie majstrował. Nie wprowadzaj zmian od razu i zacznij stopniowo. Zapytaj dietetyka lub specjalisty, jak rozplanować swój zbilansowany posiłek. Jeżeli jesteś dorosły i pozwolono ci oficjalnie pić kawę, piwo i inne używki, to pamiętaj, że jest to pożyczka, za którą często odsetkami jest (między innymi) gorsza pamięć. Mniej kofeiny, mniej słodu (piwa) umiarkowanie resweratrolu (czerwonego wina). Pamiętaj! Napoje procentowe, jeżeli jesteś dorosły, to Twój świadomy wybór mający wpływ na pamięć i zdrowie.
4. Nowe rzeczy
Wszyscy odczuwamy pewien niepokój, kiedy każe nam się przystąpić do wykonywania czegoś, w czym nie jesteśmy do końca dobrzy albo nasz utarty schemat mówi, że nie wypada, że to bez sensu w naszym wieku. Ja wprowadziłem bieganie, które w podstawówce i wyżej było dla mnie udręką. Po czterdziestce zacząłem uczyć się też gry na pianinie i praktykować lektorstwo oraz czytanie książek – to zmiany, które są dla mnie krokami milowymi nie tylko w ćwiczeniu pamięci i prawidłowej wymowy, ale też wpływają na ogólne, lepsze samopoczucie. Angażowanie się w czynności, które stanowią wyzwanie dla mózgu, takie jak nauka nowych umiejętności, granie w gry. Gry wymagające strategii lub rozwiązywanie łamigłówek to czynności, które warto zacząć wykonywać, aby polepszać pamięć.
Ludzie boją się nowych rzeczy
5. Mniej stresu
Dowiedziono, że przewlekły stres powiązany został z upośledzeniem pamięci. Jeżeli jesteś zestresowany, to nie jesteś w takim stanie myśleć o niczym innym tylko o stresie. W stresie myślisz o stresorze a nie o zapamiętywaniu słówek. A po stresie nie chce się nic. Dlatego ważne jest, aby znaleźć zdrowe sposoby radzenia sobie ze stresem, takie jak ćwiczenia, uważność (mindfulness), medytacja lub spotkania ze specjalistą od radzenia sobie ze stresem.
Oczyść [dosł. opróżnij] swój umysł
Aby wesprzeć proces zapamiętywania stosować można różne techniki skrojone na zapamiętywanie samych słówek czy całych zwrotów. O tym wszystkim dowiadujesz się z mojej książki, w której oprócz powyższego piszę też poznawaniu słówek i zwrotów z piosenek i jak dotrzeć od zerowej znajomości języka, do momentu, w którym poznawanie angielskiego z piosenek będzie służyło za jedno z narzędzi do aktywnego jego używania.